Translate

Asertywność. Jak prosić?

Wiemy już jak ważna jest umiejętność asertywnego odmawiania. Jeśli jeszcze nie czytałaś "Asertywność. Jak odmawiać" zapraszam Cię do tego wpisu, a jeśli dopiero zaczynasz to czeka na Ciebie jeszcze lektora  "Jak być asertywnym. 3 techniki wspomagające"
Dzisiaj chcę postawić Cię z drugiej strony. Znasz to uczucie, kiedy pomimo wielu próśb jesteś zbywana i odsyłana 'z kwitkiem'?
Po lekturze dzisiejszego wpisu dowiesz się jak asertywnie prosić i nie dać się bezpodstawnie ignorować.





Na wstępie zapoznaj się z 5. asertywnymi prawami wg Herberta Fensterheima (znajdziesz je tutaj).
Teraz wiesz już, że masz prawo do przedstawiania innym swoich próśb – dopóki uznajesz, że druga osoba ma prawo odmówić.

Przede wszystkim nie daj się zamknąć w utartych stereotypach, to że jesteś kobietą nie oznacza, że musisz być uległa i podległa?
Nie pozwól by uważano, że kierują Tobą emocje i hormony.
Oczywiście, nam kobietom może być trudniej zapanować nad emocjami, ale potrafimy sobie z tym świetnie radzić. Wystarczy trochę ćwiczeń aby przekonać się, że żadne wahania nastrojów nie stawiają nas w pozycji słabszego.
Dodatkowo opanowana do perfekcji umiejętność panowania nad emocjami może nawet dać nam przewagę 😉

W takim układzie jak prosić aby nam nie odmawiano?

Załóżmy, że nie używamy naszego uroku osobistego. Pełen profesjonalizm i perfekcja, przecież to cecha szczególna kobiet. 😉

Najważniejsza zasada przy proszeniu brzmi sprecyzuj. Co rozumiem przez sprecyzowanie? Określ jasno i klarownie o co prosisz i kogo, kiedy i gdzie oczekujesz pomocy. Niezwykle istotne jest abyś podała jak najwięcej informacji.
Gdy dodatkowo zachowasz formę osobową  'ja', czyli 'ja proszę, ja chciałabym, itp., podniesiesz wagę prośby.

Np. Prosząc koleżankę o pomoc w przeprowadzce możesz przedstawić to w ten sposób: 
"Aniu czy mogłabyś pomoc mi w weekend w przeprowadzce? Powinnam do środy oczyścić mieszkanie a zostało w nim jeszcze sporo rzeczy do spakowania".
Zakładając, że Ania odmówi, przygotuj się na taką sytuację i miej w zapasie plan B.
Na odmowę możesz odpowiedzieć kolejnym pytanie:
"Czy byłoby to możliwe w poniedziałek lub wtorek popołudniu?"

Oczywiste, że nasza koleżanka po mimo tego może odmówić nam pomocy i musimy to uszanować. Nie odbieraj tego osobiście, rzadko kiedy odmowa pomocy związana jest z niechęcią do nas. Najprawdopodobniej ta nasza przykładowa Ania naprawdę nie może, być może nie ma z kim zostawić dzieci albo obiecała już komuś wcześniej pomoc.

Nie unoś się honorem i spróbuj poprosić kogoś innego o pomoc, z pewnością znajdzie się ktoś kto ma czas i chęci.

Nigdy, ale to przenigdy nie dopuszczaj do wybuchów agresji!
To nie jest dobra droga do rozwiązywania problemów. Zawsze może się okazać, że Ania w sobotę jednak będzie mogła ci pomoc i zadzwoni sama z propozycją. Jeśli wcześniej ją obrazisz lub się z nią pokłócisz nici z tego.

Życzę Ci dużo cierpliwości i owocnych rozmów.

M.

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz